Get Adobe Flash player

Refleksji kilka o Studniówce 2017 w Sedlaku

„Wszystko jest możliwe, trzeba tylko wiedzieć o sposobach” takie słowa mogą być dobrym podsumowaniem Studniówki 2017 roku, która to odbyła się, wzorem lat ubiegłych, w murach naszej szkoły – potocznie zwanej „Sedlakiem”. Cytat pochodzi z zacnej, chociaż dość dziwacznej, jak się może wydawać, książki Lewisa Carrolla  „Alicja w Krainie Czarów”-  taki też motyw wypełniał ściany sali balowej. Ponieważ podstawą każdej Studniówki jest taniec zwany polonezem, uczniowie klasy maturalnej wraz z Dyrekcją mistrzowsko odtańczyli ten tradycyjny, dostojny taniec.

 Nie można zapominać również, że całość rozpoczęły mowy i słowa uznania kierowane od uczniów dla Dyrekcji i nauczycieli, od Pana Dyrektora Czesława Sieczki w stronę uczniów oraz rodziców. Głos zabrał również najwyższy przedstawiciel władzy lokalnej– pan wójt, gdzie gratulacje, mieszały się z wyczuwalną dumą odnośnie świetnej szkoły i wybitnej młodzieży maturalnej. Następnym punktem, również istotnym, były podziękowania szczere, serdeczne dla wszystkich, dzięki którym Liceum Ogólnokształcące im. ks. prof. Włodzimierza Sedlaka w Siennie, przez ostatnie trzy lata, było naszym drugim, dobrym domem. Z kolei przyszedł czas na pokaz talentów tegorocznych maturzystów, część artystyczna składała się z popisów wokalnych, tanecznych a także kabaretowych, dostarczyła  śmiechu i radości. Dalej już tylko tańce i wyśmienita zabawa. Warto podkreślić, że parkiet taneczny rzadko bywał pusty.

Czas studniówki był cudowny i  uleciał zbyt szybko… Nie należy zapominać o ważnych osobach, które wniosły wiele w tworzenie tego dnia, zaczynając od Rodziców, poprzez naszą Wychowawczynię, Dyrekcję najdroższą a na osobie Pana Wójta kończąc. Było by nietaktem, nie podziękować gościom, a także tym, których widać było, chociaż przez ułamki sekund, niczym duchy i widma… dawnym znajomym, którzy przybyli podziwiać pierwszy taniec.

Cytat którym rozpocząłem podkreśla również czas trwania studniówki. Nie był to dzień, nie dwa, lecz całe trzy dni dobrej zabawy. Przy czym dzień trzeci to zabawa połączona z rekreacją przy demontowaniu dekoracji. Nie da się ukryć, trzy dni minęły jak jedna chwila, ale zawsze będą cudownym wspomnieniem.

 

Szymon Maj